poniedziałek, 26 grudnia 2011

I lost my mind..

Dobra, co mi tam. Dziś trochę prywatnie..
Przez ostatni miesiąc dużo myślałam o swoim byłym chłopaku. Mam na myśli swojego dawnego  chłopaka z którym na dobre rozstałam się jakieś półtora roku temu. Ogółem rzecz biorąc byliśmy ze sobą jakieś 2 lata i póki co mogę nazywać go miłością mojego życia. To z nim pierwszy raz się całowałam, to z nim poznawałam ten cały świat zakochanych i to z nim przeżyłam swój pierwszy raz. Po rozstaniu i tak zostaliśmy na dobrych relacjach no i trzeba przyznać, że mimo innych partnerów czuliśmy do siebie taki sentyment.. Nie wiem wgl dlaczego ostatnio tak intensywnie wracały do mnie te wszystkie wspomnienia ale dziś o 16 dostałam sms o treści "Wesołych Świąt". Ten niewinny sms jak już się domyślacie był od niego.. I zapoczątkował nawrót naszej prywatnej grawitacji. Rozmowa ciągnęła się przez 5  godzin. Od życzeń przeszliśmy do planów sylwestrowych, potem do mojego zerwania z niedawnym chłopakiem, następnie zaproponował piwo, później zamieniliśmy to na wino przy świeczkach w moim pokoju nocą. Po tak romantycznej propozycji zapytałam co z jego obecną dziewczyną. Jak się okazało nie są już ze sobą. Może to głupie, ale ona nie zmieniła statusu związku na facebook'u i to mnie zastanawia. Może pokłócili się i on już uznał to za koniec a ona jeszcze nie? Nie chciałabym stać im na przeszkodzie do szczęścia. Już nauczyłam się żyć bez niego. Nie chcę żebyście pomyśleli, że on po jakiejś tam kłótni leci do mnie żeby odreagować czy coś w tym stylu. Sytuacja kiedy on przypomina mi stare czasy, wypytuje o moje relacje z innymi chłopakami i delikatnie sugeruje że za mną tęskni powtórzyła się wieeele razy. Nie wiem sama co o tym myśleć. Rozdrapał mi już w ten sposób stare rany nieraz więc teraz staram się nie brać tego za bardzo do serca. Nawet przypuszczam, że jednak nie przyjdzie. Chyba bardziej boję się co będzie, gdy się tu zjawi. Wiem, że nie będę potrafiła się mu oprzeć. Tylko co dalej?


4 komentarze:

  1. Kurcze. Fajnie to napisałaś. Bądź czujna i sprytniejsza od niego. Życzę szczęścia i powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem zadowolona z mojej choinki:D Może wrzucę zdjęcie.;)
    Piosenka ode mnie dla Ciebie tak dla rozluźnienia:
    http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=fYhp-mYV2qk

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem co doradzić..
    wierz że wszystko będzie dobrze,
    zastanów się czy chiałabys do niego wrócić..
    a potem jeśli stwierdzisz że tak pogadaj z nim..
    jak nie to staraj się odpuścić.
    wiem że łatwo mówić.
    dasz sb rade :)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń