poniedziałek, 27 lutego 2012

i'm sexy back

 Dawno mnie tu nie było ze względów technicznych, ale postaram się już zaglądać regularnie. Minął miesiąc, zmieniło się wiele spraw. Moja zagraniczna miłość przeminęła z wiatrem. Właściwie to od początku tylko czekałam kiedy to się rozpadnie. Nie wierzę w związki na odległość. W szkole za to oceny trzymam w pionie, pewnie dlatego, że mam szlaban i więcej czasu na naukę. No nie powiem, ten rok zaczął się świetnie. Najpierw złamanym nosem a potem mega przypałem. Mam karę na wychodzenie i na komputer, szkoda tylko, że nawet nie wiem do kiedy. Nie zdziwię się wcale jeśli do końca życia. Teraz trzymam abstynencję na 2 miesiące co najmniej. A dziś byłam z klasą w kinie na filmie "Ciemności". Widział ktoś? Niby taki tam kolejny wojenny film o ukrywaniu się żydów w kanałach, ale muszę przyznać, że mi się spodobał. A teraz muszę już się zwijać, bo przy komputerze jestem 'nielegalnie'. Trzymajcie się! ;)